wtorek, 26 lutego 2013

portret

Po ostatnim chorowaniu Lena była całe 4x w przedszkolu i mamy nowe choróbsko. Od piątku się zaczęło, a teraz chora jest cała płeć piękna w moim stadzie.
Najgorzej było z Lena, jest na antybiotyku, od wczoraj idzie ku lepszemu.
Spod jej rączek wyszedł mój portret.
Byłam nieco zdziwiona tym, że mam brodę. Nawet poszłam sprawdzić do lustra czy jakiś zarost przypadkiem się nie pojawił :P
Zostałam poinformowana, że to są moje dłuuuugie włosy opadające na ramionka :D
Ostatecznie doszłyśmy do wniosku, że to portret mr. G z brodą, której nie ma, bo ciągle mu rośnie.

środa, 20 lutego 2013

leżymy

Leżymy i to nie przez chorobę, z lenistwa też nie.
My po prostu tworzymy
Przykleiłam taśmą brystol do podłogi. Namiętnie wszystkie 3  rysujemy w pozycji horyzontalnej. 
Z każdą chwilą nasze dzieło jest coraz pełniejsze, a zabawa nadal się nie znudziła.
Zachęcam Was do spróbowania

poniedziałek, 18 lutego 2013

RECYKLING

Ogrom małych, niebieskich moteczków jaki miałam w swoich zbiorach, przerażał mnie. Włóczki od bawełny po akryl. Postanowiłam je jakoś wykorzystać i tak powstał ten pledzik
Wzór od przemiłej Justyny. Dzięki :)
Pled ma ok 110x80 cm. Robiło mi się go bardzo fajnie. Na pewno jeszcze cosik tym wzorem popełnię.
Teraz najistotniejsze, ten pledzik chce podarować komuś z Was :)

Zasady 
1. Napisz komentarz pod postem. Osoby bez blogów proszę o pozostawienie @ 
2. Zostań obserwatorem mojego bloga.
3. Umieść poniższy baner na swoim blogu linkujący ten post.

Zapisy trwają do 31 marca. Wyniki w lany poniedziałek.

niedziela, 17 lutego 2013

everywhere

Parę dni temu były walentynki. Ja tam jakoś specjalnie ich nie obchodzę. Jestem z tej frakcji, która popiera okazywanie miłości i czułości każdego dnia. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze się to udaje. Należy jednak na tym pracować. Takie małe, miłe gesty potrafią dać power na cały dzień.
Przedmioty, zapachy i gesty które kojarzą, nam się z miłością są wszędzie. Czasem nie wiadomo co wywoła u nas to ciepełko w serduchu. Nawet przy najzwyklejszym obieraniu ziemniaków, może nas spotkać coś miłego



KOCHAJCIE SIĘ !!!!


wtorek, 12 lutego 2013

wracamy do formy :D

Powolutku,  małymi kroczkami, 
nadal z gilem pod nosem, 
ale już w o wiele lepszych nastrojach. 
 Siostry przylepy wracają do formy


czwartek, 7 lutego 2013

14tka


KINGA:
1. Uwielbia zakładać na głowę i potem dumnie nosić opaski wszelakie
2. Dba o to by wszystkie lalki i misie zostały nakarmione ich mleczkiem. Kilka razy dziennie sama osobiście karmi je butelką.
3. Uwielbia wszystkie bajki z mupetami. hitem są Duży miś w niebieskim domu i Potwory i ja.
4. Gdy składamy nasz kanapę musi zaliczyć posiedzenie w skrzyni na pościel, po prostu inaczej się nie da.
5. Została ogromną fanką malowania kredkami. najbardziej lubi podział: Lena na kartce, a Kinia na ścianie przy stoliczku taki 
    mały maluneczek machnie
6. Boi się jednej jedynej zabawki kury w piórach z wytrzeszczonymi patrzałami 
7. Kocha uciekać, dostaje takiego dopalcza, że strach się bać.
8. Coraz częściej chodzi na palcach, nie wiem czemu.
9. Przesypia całe noce. Za to rano robi alarm, bo przecież szkoda czasu, trzeba się bawić.
10. Jest zagorzałą czytelniczką. Uwielbia się rozsiąść na łóżku przy regale zarzucić książkami i spokojnie je przeglądać. 
11. Fascynują ją sztućce. Stara się ich używać, po każdej udanej próbie jest z siebie niezwykle dumna. 
12. Taki z niej perszing, że i jedzenie to najchętniej w biegu. Podlatuje otwiera pyszczek niczym mały ptaszek, pełny załadunek i w długą, by za chwilę wrócić po kolejną dostawę.
13. Mycie zębów jest fajne, szczególnie razem ze starszą siostrą.
14. Jej miłość do zwierząt jest ogromna nawet jeśli słyszy psa szczekającego na klatce to już jej się gębula cieszy

niedziela, 3 lutego 2013

sąsiedzi

Rano obudził mnie taki widok
lubię takie niespodzianki :)
Choróbsko nadal trzyma, a mr. G przechodzi sam siebie odciąża mnie jak może. Mogę spać, leżeć w łóżku i dziergać.
Odwiedzają nas też mali sąsiedzi
przylatują całą chmarą, niestety są strasznie płochliwe.
Wy dokarmiacie? Jakie menu serwujecie? u nas głównie słonecznik.

piątek, 1 lutego 2013

smakowicie

Gdy bierze mnie choróbsko wtedy mam największą ochotę na proste i rozgrzewające jedzonko. Te mojej upodobania spowodowały, że wczoraj w kuchni szalałam :P
Na obiadek zrobiłam kiełbaski w kapuście.
Przepis na nie widziałam kiedyś w tv, ale odrobinę go zmodyfikowałam.

KIEŁBASKI W KAPUŚCIE

SKŁADNIKI
6 kiełbas
2 cebule
1 woreczek kapusty kiszonej
5/6 jabłek
olej

Kiełbasę pokroić w spore kawałki i podsmażyć na odrobinie oleju z cebulą. Gdy wszystko ładnie się podpiecze dodać kapustę kiszoną i pokrojone w cienkie księżyce jabłka. Dusić pod przykryciem aż jabłka się rozgotują.
Najlepiej podawać z pokruszonymi ziemniakami wymieszanymi z odrobiną masła i szczypiorkiem.
Uwielbiam to połączenie słodkich jabłek z kwaśną kapustą.

Zmajstrowałam też z Leną muffiny, o takie. Lenka koniecznie musiała zrobić takie jak Alicja :D
Wyszły naprawdę pyszniaste. Użyłam masy korówkowej o smaku kakaowym, bo tylko taką miałam. Zrobiłam z 3 porcji i nic się nie ostało. 
Zastanawiam się jakie teraz zrobić. Macie jakieś ulubione? Podzielicie się przepisem?

ps. cały nasz babski skład jest już chory.