sobota, 19 października 2013

piątek, 18 października 2013

ku pokrzepieniu

Dziś na poprawę zepsutych choróbskiem nastrojów serwujemy babeczki myszki Minnie. Dzieło Leny i mr. G

środa, 16 października 2013

wtorek, 15 października 2013

męskie alergie

Gdy mój mr. G słyszy IKEA dostaje dreszczy, bardzo nie lubi tego sklepu. To chyba dlatego, że ja tam dostaje, hmm jakby to nazwać... małej głupawki. Najchętniej wykupiłaby pół sklepu. Jestem taką osoba, że lubię  dotknąć, pomacać usiąść przetestować, itd.
Podczas ostatniej wizyty w Ikei ok. roku temu, przesadziłam z tym testowaniem. Mr.G powiedział, że jego noga nigdy więcej w tym sklepie nie postanie. Myślałam, a tam takie gadanie. Dużo razy prosiłam, kusiłam, nęciłam błagałam i nic. Gdy odpuściłam mr. G zaproponował wyjazd, ucieszyłam się jak małe dziecko.
Dziewczyny też się ucieszyły z zakupów i dostosowały je do swoich potrzeb. Kinga uznała, że będzie spać w szafie
Będąc w Ikei wzięłam więcej katalogów, pamiętając o tym, że niektóre z Was nie mają. Tym sposobem mam 3 katalog dla Was.  Kto pierwszy ten lepszy :))

poniedziałek, 14 października 2013

lubię

Uwielbiam świeże orzechy. Takie, z których można ściągnąć jeszcze tą złotą błonkę. To smak mojego dzieciństwa. Będąc małą dziewczynką, żeby dostać się do środka kładłam orzech na ziemię i z całej siły rozgniatałam go nogą...nadal tak robię ;)