poniedziałek, 20 sierpnia 2012

o ząbku, cukrze i POBIERACZKU

Dziękuje Wam za wsparcie.
Problemy chowam do kieszeni, muszę je lepiej upchnąć, żeby znów nie wylazły. Niestety jest to coraz trudniejsze.
Uwaga uwaga od piątku mamy zębola. Pierwszego Kingowego -> prawa górna jedynka :D
Upały powróciły, duchota straszna.
mr. G na popołudniówkach my kisimy się w domku i raczymy soczkami
Lenuśka nie ogranicza się do soczków, wtrynia tez cukier zdobiący szklankę
Lenka to kostki cukru traktuje jak cukierki, chrupie jak szalona. Po mnie tego nie ma, bo ja nie przepadam za zjadaniem samego cukru, chyba to sprawka mr. G 
a Wy wyjadaliście kiedyś cukier z cukierniczki? 
przyznać się proszę!!!


ps. chciałabym Was jeszcze ostrzec. Jeśli kiedykolwiek, gdziekolwiek zobaczycie napis POBIERACZEK.PL uciekajcie gdzie pieprz rośnie.  To naciągacze. Kuszą atrakcyjnymi rzeczami do pobrania, w moim przypadku były to wzory szydełkowe. Człowiek się loguje, a wszystko znika pobrać nic się nie da. Niby ma się darmowe konto na 10 dni próby, a oni potem żądają zapłaty, bo automatycznie uaktywniają konto płatne jeśli w ciągu tych 10 dni się nie zrezygnuje z darmowego. Oczywiście informacja o tym jest tak umieszczona w regulaminie, że tylko prawnik zrozumie o co chodzi. Zostali wielokrotnie ukarani przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i dalej szukają naiwnych, którzy jednak im zapłacą. Teraz gnębią również mnie. Po konsultacji z Rzecznikiem Praw Konsumenta  wiem, że płacić nie muszę, ale słać @ i straszyć będą nadal. Więcej na ten temat możecie przeczytać np. tu 
Czy ktoś z Was, lub z Waszych znajomych też miał z nimi do czynienia?

20 komentarzy:

  1. słyszłąm o nich w telewizji ale generalnie jest to dla nas uzytkownikow interentu przestroga aby uwazac i uwaznie czytac regulaminy.
    Przykro mi ze wpadlas w ich "sidla" i mam nadzieje szybko sie z nich wygrzebiesz

    OdpowiedzUsuń
  2. nie slyszalam o nich ,dobrze ze o tym piszesz......................
    ........wielka szkoda ze wpadlas w sidla naciagaczy,mam nadzieje ze zsybko rozwiazesz ten problem
    .....kusilki zostawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Poradzisz sobie z tymi naciągaczami! Trzymam kciuki za powodzenie :)

    A co do cukru... cóż, wyjadałam :) oblizanym paluchem wprost z cukierniczki :) a do tego kanapki z cukrem :D czyli chlebek+śmietanka/masło i na to cuuuukier :)
    Ale muszę przyznać ze widziałam jeszcze ciekawsze pomysły żywieniowe :) moja bratanica miłuje kostki lodu. Od tak wyciąga z zamrażalnika i chrupie zamiast lodów czy cukierków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawo jest po mojej stronie. tyle że te ich maile są po prostu upierdliwe i podnoszą człowiekowi ciśnienie.

      Kostki lodu mówisz, he he a to dobre

      Usuń
  4. o dobrze wiedziec! dzieki za ostrzeżenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Internet ma też swoje ciemne strony, niestety coraz częściej się o tym słyszy, przykre to ...
    Gratuluję ząbeczka ;)
    Głowa do góry :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coraz częściej się słyszy ale jeszcze za mało. trzeba o tym mówić, żeby ostrzec innych. to może się przytrafić każdemu

      Usuń
  6. Gratulacje ząbka!:))No tacy naciągacze są i to nie jedni, ale dzięki za ostrzeżenie o Pobieraczku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia jak znasz innych naciągaczy to zaraz pisz mi tu proszę jacy to żebym wiedziała czego unikać.

      Usuń
  7. Był u Mnie w okolicy już problem z pobieraczkiem. Mnóstwo dzieci sie tam logowało chcąc pobierać gry. Po jakimś czasie przychodziło żądanie zapłaty (chyba 93 zł ale nie jestem pewna). niestety nie wiem jak się to skończyło. Pewnie umorzyli, bo dzieci były niepełnoletnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz żądają 94,80. proszę piszczcie mówicie o tym na Wasze blogi zagląda sporo ludzi niech wiedzą co im grozi

      Usuń
  8. Pobieraczek pieniędzy powiadasz...Szmatławcy....
    Gratuluję pierwszego ząbka. A na wyrośnięcie pierwszego jest jakaś wróżka albo czarodziej?
    Red

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak szmatławcy delikatnie rzec ujmując.
      Wróżka na pierwszy ząbek, hmmm.... o takiej nie słyszałam. trzeb cosik wykombinować w tym temacie :)

      Usuń
  9. no oni własnie żyją z tego ze w końcu ktoś się ugnie i płaci

    OdpowiedzUsuń
  10. samego cukru to nie jadałam, ale tak ze szklanki czasami pojedyńcze kryształki owszem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. prawda nikt nie lubi być straszony sądem

    OdpowiedzUsuń
  12. Lenka wcina tylko kostki, łyżką z cukiernicy jeszcze nie wyjada, na szczęście

    OdpowiedzUsuń
  13. oj trzeba na niego uważać jak diabli

    OdpowiedzUsuń
  14. cukier na czkawkowe ekscesy tez zażywałam ale nie był to mój ulubiony sposób. problemy jeszcze rosną :( niestety

    OdpowiedzUsuń
  15. na pewno nie płacić!!! kiedy syn się po raz pierwszy tam zalogował?
    ps. jeśli chcesz pisz na @

    OdpowiedzUsuń