Coraz bardziej się wkręcamy w bycie na działce. Babiszonki czują się tam świetnie. Lena planuje już nocowanie na niej :D dziś kilka migawek z ostatniego wypadu.
Tajniacka produkcja czekolady
Leonitowe wariacje
I uwielbiane przez Babiszonki bransoletki
Za każdym razem są obowiązkowe zbiory kwiatuchowe. Mniejsze lub większe, ale muszą być!!
Tak nam mijają dni. W piątek czeka mnie ważne spotkanie. Oby wszystko poszło dobrze, trzymajcie kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz