aaaaaaaaaa jeszcze 2 dni i święta a my jesteśmy w lesie ze sprzątaniem. Póki co Lena wyprodukowała całkiem sama czapkę kucharską, więc pełne energii mogłyśmy wyprodukować ciasteczka.
Jednak najpierw Lenuta musiała ozdobić pierniczki które dostała od mikołajaTe różowe pionowe paski na jednym z pierników to spodnie zaprojektowane i wykonane przez Lenę.
a to mój faworyt
Ostatecznie pierniczki skumplowały się z ciasteczkami.Przepis na ciasteczka z tej książki
Ciasteczka imbirove pachną obłędnie, aż się czuje święta na ramieniu. Niestety ciasteczek nie da się wykrawać foremkami, bo ciasto się rwie, a pakiet od św. mikołaja trzeba przetestować, więc powstały jeszcze kruche ciasteczka.
Tym sposobem mamy totalny wysyp ciasteczkowy, jednak nie zauważyłam by któremuś z domowników jakoś ten fakt przeszkadzał :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz