piątek, 21 grudnia 2012

wysyp

aaaaaaaaaa jeszcze 2 dni i święta a my jesteśmy w lesie ze sprzątaniem.  Póki co Lena wyprodukowała całkiem sama czapkę kucharską, więc pełne energii mogłyśmy wyprodukować ciasteczka.
Jednak najpierw Lenuta musiała ozdobić pierniczki które dostała od mikołaja
Te różowe pionowe paski na jednym z pierników to spodnie zaprojektowane i wykonane przez Lenę.
a to mój faworyt
 Ostatecznie pierniczki skumplowały się z ciasteczkami.
 Przepis na ciasteczka z tej książki

Ciasteczka imbirove pachną obłędnie, aż się czuje święta na ramieniu. Niestety ciasteczek nie da się wykrawać foremkami, bo ciasto się rwie, a pakiet od św. mikołaja trzeba przetestować, więc powstały jeszcze kruche ciasteczka.
Tym sposobem mamy totalny wysyp ciasteczkowy, jednak nie zauważyłam  by któremuś z domowników jakoś ten fakt przeszkadzał :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz