Pojawiła się u nas kolejna rzecz do zawieszenia.
Tym razem w przedpokoju.
Rozmiar ma zacny 30x60cm.
Mi bardzo się podoba M. już mniej.
No i tu zaczynją się schody, bo M. nie chce mi jej powiesić.
Tak więc póki co stoi, a rozmowy negocjacyjne trwają.
Trzymajcie kciuki :D
Hih, szczególnie w okolicach toalety wygląda dość zaczepnie:-)
OdpowiedzUsuńzaczynam marzyć o takich tabliczkach... im starsze i bardziej absurdalne tym lepiej... oj musze poszukac na starociach...
OdpowiedzUsuń