zakochałam się w tym zdjęciu. Jestem przeszczęśliwa że udało mi się zrobić zdjęcie uśmiechniętej Kikuśce. Nie wiem czemu ale K. widząc aparat poważnieje.
No ale nie o tym miało być.
Ostatnio u japkowej się działo. Jak tylko przeczytałam ten wpis, to w głowie miałam wizje opasek dla dziewczyn. Już miałam kupować opaski w sieci gdy mr. G sprowadził mnie na ziemię: "po co Ci znowu opaski? przecież dla Lenki tyle tego nakupiłaś". Miał rację. Jak to się stało, że o nich zapomniałam? hmm może dlatego, że były totalnym nie wypałem, bo ozdabiająca kokardka była tandetna i strzępiła się. Nic to odnalazłam wspomniane przez mr.G opaski i czekały na swoją kolej. No i wczoraj właśnie nadeszła ta cudowna chwila dla jednej z nich AKCJA REANIMACJA. Wzięłam się do pracy, a że na mnie najlepiej działa efekt finalny jakiejś dłubaniny, był to świetny poprawiacz nastroju
Jednocześnie był to wielki come back KOKARDINEK, na których temat powstało kilka wariacji. mam nadzieję, że będę mogła niebawem Wam te wariacje pokazać.
Opaskowo to na pewno nie koniec. Mam jeszcze kilka tych Lenkowych, są one jednak wąziutki, takie do ozdoby, a mi się marzą takie osłaniające uszka. Trzymajcie kciuki aby jak najszybciej ujrzały światło dzienne.
i jeszcze opaska na dumnej właścicielce
chciałam Wam życzyć dobrego dnia i się zorientowałam, że to już piątek mamy, ale mi ten tydzień zleciał.
szalonego weekendu
nasz będzie bardzo pracowity, bo już w poniedziałek 3 urodziny Lenki
Cudne wyszła reanimacja opaski :) Kokardinki są urocze! :)
OdpowiedzUsuńAle słodko! Świetne fotki:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam opaski na dziewczęcych główkach!!!!
OdpowiedzUsuńi to jest właśnie bardzo fajne :) przerabianie starego na nowe i cieszy podwójnie :)
OdpowiedzUsuńno RECYKLING to coś, co tygryski lubią najbardziej
Usuńhaa zdjecie urocze:*
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co tam kombinujesz:P,szkoda ze nie mam takich malych ksiezniczek ,ktore moglabym stroic
ja stara krowa jestem ale laze w kokardinkach zakochana i tylko kombinuje gdzie przypiac
milego i buziok kusiol:*
Piekne zdjęcie...też bym była szczęśliwa mając takie, bo Mania jak Kingunia poważniała widząca aparat...Opaski świetne!!!
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu
no fotki cykane dziś z rana. z powodu tak udanej "sesji" mam ochotę góry prznosić.
Usuńściskam
Ależ one są do siebie podobne te Twoje córy :). Opaska przeurocza,tak jak jej wlascicielka. Moja Baska wszystko co jej na głowę włożę i nie umocuję superglue to od razu sciągnie :(. Bardzo mi sie przeróżne opaski z kokardkami podobają, ale mojej córuni już nie za bardzo :).
OdpowiedzUsuńM.
kurczę wiesz, że to ściąganie to chyba też był jeden z czynników wpływających na wyparcie opasek z pamięci. Lenka ściągała wszystko. od niedawna dopiero udaje się nam na tej głowie coś "zamontować". głowa do góry u Was też na pewno przełom nastąpi.
Usuńkuski :*
p.s. i podziwiam kolorystykę kocyka w tle, jest boski!
OdpowiedzUsuńpiękne :))) strasznie podobają mi się dziewczynki w takich opaseczkach :) A Kika wygląda w nich zachwycająco
OdpowiedzUsuńmatko tośmy się chyba u tego samego sprzedawcy władowały, tyle że ja bardziej, bo kupiłam aż 10 sztuk + 2 gratis :)))))))
OdpowiedzUsuńCzadowe zdjęcie:) Moja też poważnieje jak widzi aparat... Opaska śliczna, muszę pomyśleć o podobnych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziałaj działaj w tym naszym pokręconym klimacie ostatnio coraz mocniejsze wiaty panują więc będzie jak znalazł.
Usuńwyściskowywuje :))
Przepiękne zdjęcie!!!!!
OdpowiedzUsuńI opaska też super!
Słodziutka i w jakim dobrym humorku :)
OdpowiedzUsuńKingę dobry humor rzadko odstępuje, szkoda że tak trudno go uwiecznić
UsuńPiękne te kokardulki ;)
OdpowiedzUsuńA bezzębny uśmiech Twojej córki mnie rozbroił :)
to był chyba ostatni dzwonek na bezzębny uśmiech, od dłuższego czasu zębole dają znać o sobie. myślę że już jesteśmy blisko zębowych odkryć
UsuńUwielbiam te Twoje kokardinki...a wiesz że właśnie jedną z nich co były do czapki właśnie zaczepiłam Wice do takiej bawełnianej opaski na uszy:)
OdpowiedzUsuńkurczę ja wiem, że Ty czytasz w mojej głowie jak w otwartej księdze, ale żeby aż tak????
Usuń;)))))))))))
A i Wiki wcześniej też tak miała ze jak widziała to powożniała albo robiła rozdziabioną buzię....a teraz próbuje mi zabrać aparat:P
OdpowiedzUsuńzabiera sprzęcior, bo chce Ci zdjęcie cyknąć, żebyś miała na pamiątkę :DDDD
Usuńslodka dziewczynka w slicznej opasce....a ten kocyk na ktorym lezy tez ladny...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńMasz piękne córeczki i wielkie szczęcie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń