czwartek, 27 września 2012

bosko zmęczona

My dziś cały dzień w trasie. Było pełno wrażeń wszelakich i wydarzyło się parę miłych rzeczy. Generalnie nasze jesienne szafy nie świecą już pustkami, choć jeszcze paru rzeczy brak.
Babiszonki przed chwilą (w końcu!!!) padły. Ja jestem bosko zmęczona, ale jaka zadowolona :D


PS. pamiętajcie o moim CANDY jeszcze tylko 3 dni
Autor: o
Etykiety:

6 komentarzy:

  1. Marla27 września 2012 22:18

    to miałyście świetny dzień dziewczyny! super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BigMama28 września 2012 22:20

      parę trafionych zakupów i wiadomość na którą baaaardzo długo czekaliśmy. to był naprawdę dobry dzień

      Usuń
  2. Eewelin27 września 2012 22:23

    wow zakupki byly,my jutro wybieramy sie na lowy na spisie rzeczy potrzebnych swetry kurtki i buty cieplutkie..........:****

    OdpowiedzUsuń
  3. Ben Benkowo28 września 2012 12:58

    no z taką "nawigacją" w samochodzie, to wszędzie się dojedzie:)))) hihi dobrze, że udane zkupy, wiadomo każda z nas je luuuubi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BigMama28 września 2012 22:24

      zakupy są potrzebne. ze mnie takie dziwne stworzonko ze mi nie sprawia radości samo pójście do sklepu i kupienie. czuję satysfakcję dopiero wtedy gdy UPOLUJE coś w naprawdę fajnej cenie.

      Usuń
  4. alpuhara129 września 2012 17:39

    Dziękuję za gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)