Jest. Jest i u mnie słonko :D
Dziś od samego rana świeci jak szalone. Niebo niebieściutkie. Taki power mam że hej, tralalalalala.
No obłęd. Jak mi dziś fajnie. Czuje, że mogę wszytko. Uwielbiam ten stan.
Od jakiegoś czasu mamy stały poranny punkt programu. Lena sama sie od niego upomina.
Dziś zmajstrowany w promieniach słonka :)
Jej marzeniem jest mieć taki długi kucyk, żeby obijał się o plecy jak Victorii z przedszkola.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz