Moim ulubionym żarełkiem śniadankowym jest jajko, koniecznie miękko. Miłość do niego przyszła z czasem kiedyś szczerze tak przyrządzonego jaja nienawidziłam. Takie śniadanie zawsze mnie cieszy, ponieważ zapowiada powolny, nieśpieszny dzień rodzinny, a takie dni uwielbiam ponad wszystko.
Lubicie jajo na miękko?
Może macie całkiem inny śniadankowy hit?
Jestem ciekawa Waszych upodobań, może się nimi podzielicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz