poniedziałek, 14 maja 2012

dietON vol.4


Miało być łatwiej i co???? Urodziny w rodzinie, przyjęcie ciasto z truskawkami no i sami chyba najlepiej wiecie jak to się kończy. 
Na dzisiejsze Ważenie szłam jak na ścięcie. Wyciągnęłam to ustrojstwo spod szafki włączyłam, czekam..... o jest 0,0 wpakowuje się na wagę i..... jakże miłe zaskoczenie. Cyferki ustawiły się w 82,6 czyli 0,5kg mniej. Jestem w siódmy niebie. Oby ta waga nadal spadała, może być te 0,5 kg na tydzień ja się nie obrażę, ani tyci tyci :D przynajmniej koszmarnego jo-jo nie uświadczę. 
no a Wasze odchudzanko, jak idzie? może macie jakieś fajne przepisy na zdrowe i niskokaloryczne jedzonko?
podzielicie się hm???


Mam nadzieję, że ten tydzień nie będzie tak upalny i będzie można pograsować z babiszonkami na dworze. Nasza Kikuśka upałów nie cierpi, jest wtedy tak zmierzła i marudna, i w ogóle zaraża wszystkich swym złym nastrojem. Lenka w takim ostrym słonku na harce też nie ma zbyt dużej ochoty. Tak więc liczę na wiosnę w tym tygodniu :)
trzymajta się ludziska 

9 komentarzy:

  1. a ciast z truskawkami miodzi uwielbiam i kruszonke na wirzchu ,mniam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Big Matko SUPER!!
    a ja dziś sobie wskoczyłam na wagę i dostałam zawału wraz z depresją i nerwicą... w rezultacie stwierdzając, że ta KŁAMCZUCHA SIĘ CHYBA POPSUŁA!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu to super wynik, nawet lepiej jak nie chudnie się drastycznie, bo wtedy po powrocie do 'normalności' nie ma jo-jo;)) dalszych sukcesów zyczę;) ja nadmiar z majówki mam juz za sobą, ale mojej diety nikomu nie życzę;( wiosenki i Tobie i sobie życzę;)) buziole;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też troszkę ograniczyłam jedzenia, zwłaszcza słodkości.
    Myślałam, że ta waga spadnie szast prast. A tu nic z tego :))

    Ale powolutku.

    Powodzenia :)

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję...oby tak dalej:) A po przpisy zajrzyj do tej diety co ci tam kiedyś podesłałam...pyszności...sałatki szczególnie:)
    Wiki na upały reaguje tak samo jak Twoja Kika:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj coś mi się wydaję, że ten tydzień będzie deszczowy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ma. nie ma w hm który ostatnio odwiedziłam ani sukienki w kwiatki anie tych spodenek za 20zł tym bardziej. i brakiem spodenek jestem szczególnie rozczarowana :/

    gratuluję sukcesów dietowych!

    OdpowiedzUsuń
  8. MADZIU,
    po co Ty się ważysz i stresujesz? schowaj wagę, dopiero za dwa tygodnie np się zważ dla orientacji:)
    Po prostu, jedz i deityj nisę jak dotychczas sobie zaplanowałaś, najlepiej posiłki lekkostrawne, jak masz możliowśc gotowania na parze - byłoby super, bogate w warzywa i owoce.
    A jak czasem zjesz coś słodkiego, po co się zaraz katowac złością na samą siebie? :)
    I powtarzaj sobie, jem i chudnę...:) zacznie działac!
    Buziaki,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miało byc ; "jedz i dietę stosuj jak dotychczas:))"

    OdpowiedzUsuń