piątek, 18 maja 2012

dmuchańce

czyli to co tygryski lubią najbardziej. Ostatnimi czasy Lenkę opętał totalny szał dmuchańcowy. Jeśli ktoś (czyt. ja) chce jej robić zdjęcia z jej dmuchańcami to poziom szczęścia sięga zenitu. Tak więc nasze ostatnio najczęstsze zajęcie to dmuchańcownaie.
Lenka dmucha...
i zrywa...
i po świrować zdąży
a ja cykam fotki i cykam
Lenka znowu zrywa
i dmucha
i tak w kółko i na okrągło.
Już pisałam, że mnie tu miej. Małymi kroczkami zbliża się moment kiedy będę mogła Was wtajemniczyć. Póki co mina Lenki potwierdza, że była to dobra decyzja.
całulkuje Was
dobrego dnia :D




ps. przyszły zamówione książki yupii

17 komentarzy:

  1. co ty tam kombinujesz?:))//..uczysz lenke na rowerze jezdzic?...zdjecia robic?...a moze na szydelku? drutach?:):)zdolna z niej dziewczynka i wszystko jest mozliwe:))..ma pomysly i pełno radosci w sobie...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie tak poczytać Wasze typy :) niestety narazie pudło

      Usuń
  2. A u nas starsza lubi podmuchać, ale nie zrywa - od kiedy do jej wiadomości dotarło, że mlecze brudzą ręce jak się je zrywa - nie zrywa - jest dość pedantyczna i taki fakt baaaaardzo jej przeszkadza, ale że lubi je podmuchać, to dalej to robi, albo strąca nóżką... Chyba Panie w przedszkolu powiedziały dzieciom, żeby nie zrywały, bo będą miały czarne ręce, nie wiem na ile inne dzieci posłuchały i przyjęły do wiadomości, ale moja bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasze dmuchawce jakieś zmutowane, bo Lenka nie miała ani jednej plamki na łapkach

      Usuń
  3. Ta Twoja Lena jest kapitalna! Taka zwiewna i eteryczna na na niektórych ujęciach 6,10,12 są super o ile dobrze policzyłam :)
    a na końcu zrobiła taką minę z rowerem tle rozbroiła mnie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnia fota jest dziełem mr. G Lenka jest stworzonkiem tryskającym energią. Aparat uwielbia. Jak ma ochotę to sama wymyśla co chce robić i krzyczy: mampo lób mi zdińcia (mamo rób mi zdjęcia)

      Usuń
  4. O a co to się szykuje za rewolucja jakaś??:)))
    Lenka jest kapitalna a te zdjecia w wersji bw kapitalne:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :D z fotkami starałam się jak mogłam, ciągle się uczę. to miłe, że się podobają

      Usuń
  5. I dmucha i dmucha i dmucha;))))) skads to znam;)) super pomysł Madziu na sesję;)) swoja drogą...trzymasz i trzymasz w tej niepewności, a mnie zjada ciekawośc;))) buziole:**

    OdpowiedzUsuń
  6. no i pięknie, dmuchawce to super zabawa, ja dotąd lubię, choć zawsze widzę oczyma wyobraźni, ile nowych tak dmuchając rozsiewam (a na trawniku np. to uciążliwy chwast). i moja córka lubi (nie dziwię jej się) a synkowi pokazywałam, ale jeszcze nie zapałał entuzjazmem.

    super sesja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaką masz wdzięczną modelkę, świetne te minki :) Ma takie cudowne ogniki w oczętach ;)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. jejku, te zdjecia są takie genialne, pełne radości i w ogóle cudnie!! : ))

    OdpowiedzUsuń
  9. moja póki co przykłada dmuchawca do samych ust i udaje, że tak ma być ;) a ja czekam, aż będzie dmuchać, jak Twoja córka :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Szóste od góry to moje ulubione. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świrowanie w połączeniu z minką Twojej córeczki jest supersłodkie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. jaka piękna sesja! zdjęcia są naprawdę przeurocze. najbardziej chyba to na ktorym widać jak nasionka ulatują do góry. piękne... chciałabym umieć robić takie zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń