niedziela, 11 marca 2012

KULiżanka

Oto nasza nowa KULiżanka piłka
Nareszcie nasze lampy i inne delikatne sprzęty w mieszkaniu są bezpieczne, a Lenka może swobodnie się bawić.


ps. jestem bardzo mile zaskoczona ilością odwiedzin, obsewratorów i Waszych komentarzy. Dzięki i prosze o więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dodajecie mi pozytywnej energii, bardzo jej teraz potrzebuje. Jakiś kryzys osobowościowy mnie dopadł :( 
wiecie matka, siedze w domu, ciągle te dresy ( o przepraszam leginsy tYż), tak mało kobieca się czuje no i wogółe do niczego, buuuuu............

14 komentarzy:

  1. kuliżanka fajniutka.
    Czy mogę kupić pomysł??

    a o pobycie w domu fajnie pisze JOAN
    http://joan-ladyofthehouse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. No to pobuczę z Tobą..też siedzę w domu...leginsy i dresiki...buuu ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super piłeczka!
    A co do kryzysu osobowości to może rano te minuty na jakis delikatny makijaż...ja się od razu lepiej czuję jak tylko oczy zrobię kredka i odrobiną tuszu...praca na 2 minuty a samopoczucie od razu lepsze :) Ewentualnie posłuchaj rady Bartas De i porzuć dresy na jakiś czas :) Lub dół dres a góra jakąś ładna bluzka (nadająca się do chodzenia po domu ;-) )
    Pozdrawiam i miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mama w leginsach też może być yummy mymmy :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Superaśna piłeczka i jaka bezpieczna zabawka!:))
    U mnie prawie też piłkowo....bo ...
    zapraszam:)
    A dresy, no cóż, sama chodzę i są jakby drugą skórą w domu:)
    Latem, a nawet wiosną włożysz kwiatową sukieneczkę i będzie fajnie i radośnie:)
    buźka;)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piłka superowa.
    Ja też w dresach ciągle, włosy w kitkę i też mnie takie dni dopadają :)
    trzeba się jednoczyć :) czasem i dresy są seksowne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, że ja przeraszam bardzo, jak mało kobieco? Wbijaj się w jakąś seksowną bieliznę, nawet jesli na wierzch zakładasz dres! Zobaczysz, że samopoczucie od razu podskoczy. Z doświadczenia wiem, że koronkowe gatki potrafią zdziałać cuda, nawet jak ma ich nikt nie oglądać :D No i domowe spa na wieczór też :)
    Piłka - rewelacja!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super piła!
    a ja tam dresy lubię i jak bym mogła , to bym nawet do sklepu nie wychodziła.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciebie dopadł kryzys? Burzysz moją teorię, jakoby takie cuś dotyczyło tylko osób, które się nudzą. Toż ty tworzysz całymi dniami i jeszcze dajesz radę ten dom jakoś trzymać. Ciepłe piciu, buziaki od dziewczynek i do przodu :D
    P.S. Moim zdaniem legginsy sę sexy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koronkowe gacie pod dresem to świetna opcja :) Nic tak nie podnosi na duchu jak świadomość, że jak już te dresy z tyłka spadną, to tam nie ma obciachu :)Ale nie łamałabym się specjalnie wizerunkiem Mamuski w domu, bo gdybyś miała co dzień wbijać się w super kobiecą, sexi kiecę, to zwymiotowałabyś w końcu z braku wygody. GOD BLESS DRESY!!!
    Piła extra :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. jaka super1 fajne te kwadraty,wzór chyba jakiś..nietypowy?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. ooooooooo matko ile pozytywnych wpisów.....
    dziękuje :*

    OdpowiedzUsuń
  13. w wakacje będą 4 lata "siedzenia" w domku

    OdpowiedzUsuń