Leonida sama wybierała kolor czapy.Stwierdziła, że czapa ma być czerwona jak truskawki, bo Lena lub truskawki. Teraz to jej ulubiona czapa.
Miniony weekend był jakiś taki nijaki. To chyba za sprawą tej beznadziejnej pogody. Nic nie pomogły próby doładowania się wiosennymi akcentami, np narcyzami w puszce, och jak mnie te zwykłe puchy ostatnio kręcą.
Dziś na śniadanko zaserwowałam rodzince sałatkę pieczarkową, przepis znalazłam tutaj. Troszkę ją zmodyfikowałam, bo dodałam jeszcze troszkę koperku i kiełki rzodkiewki. Pełnoletniej części naszej rodzinki sałatka bardzo smakowała. Lena na jej widok oznajmiła: "do licha mamo ja nie lubim pieczarków". Kika zaś chyba miała na sałatkę ochotę, ale musiała zostać przy swojej marchewce.
Teraz Lena znów zabawia Kikę. Chodzi paluszkami po Kice i recytuje "bodzie rak będzie znak" :P wtryniając przy tym pudrowego lizaka, które to są ostatnio jej nr 1
energii Wam życzę
:*
Śliczna ta czapeczka i ładne kolory Lenka wybrała. Co do puszek to można się zauroczyć :)...
OdpowiedzUsuńFajowa ta czapka :-)
OdpowiedzUsuńśliczna Lenka i czapeczka też. moja córka uwielbia czerwony kolor ponad wszystkie, od zawsze. i motyw truskawek i smak :) teraz ma na sobie czerwoną spódniczkę w truskawki, bardziej letnią chyba, swoją ulubioną, wygrzebała w szafie i nosi od kilku dni ;) babcia jej ją kupiła dwa lata temu i od tego cxasu jest ona jej ulubioną, od razu to zauważyłam. nic to że ma 4 lata, a spódniczka jest na 2 :) więc czerwień rządzi, ja też lubię. żeby nie było lubi też różowy (no bo przecież jest dziewczynką, a w przedszkolu dziewczynki chodzą na różowo), inne kolory w sumie też da sobie załozyć, nie lubi czarnego (to pewnie przeze mnie, ja też nie lubię, źle wyglądam i jakieś ciemne emocje we mnie budzi ;) )
OdpowiedzUsuńile Lenka ma lat??
ech te uparciuchy. len aprzez pewien moment codzienni chciała nosić jedną ukochana tiulowa spódniczkę, teraz jej przeszło z kiecką. wymyśliła za to że musi ubierać oczywiście znowu codzienni koszulke z krótkim rekawków i bez obrazków, ona nie lubi.... matko zwariowac można. Lenka w czerwcu skończy 3 lata
Usuńlenka,fajny kolor czapusi sobie wybrala,ja tez lubie czerwien :)
OdpowiedzUsuńwiedzialam ,ze znow u ciebie znajde nowe szydelkowe cudenko:)pozdrawiam serecznie:)
no staram się jak mogę :)
UsuńCzapunia rewelacyjna, kolor bardzo fajny, pasujący do kurtałaki... choć mojej Mani nie dobrze jest w czerwieni...za to Lenka wygląda ślicznie;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI super kolor wybrała, pięknie wygląda! A trochę prucia zawsze jest...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjak na pierwszy raz to wyszła bosko! aż strach pomyśleć jaka będzie druga, trzecia... ;)
OdpowiedzUsuńCzapeczka boska :-)) Nie dziwię się, że Lena uwielbia ją nosić :-)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie widziałam takiej szydełkowej czapeczki dla chłopca :-( Może bez kwiatuszków i nie tak czerwona ;-) Zawsze mam problem z kupieniem moim chłopakom czapek na wiosnę :-o
A mnie bardzo poprawił humor ten hiacynt w puszce :-)
Cacusiana czapeczka!A narcyzik w puszce wygląda super(ja ostatnio też zbieram puchy;)tylko jeszcze nie wiem na co;)Pozdrawiam Kasiarzynka
OdpowiedzUsuńraczku nie zapeszaj, bo mam coraz większy stresik
OdpowiedzUsuńjak to pierwsza ? nie wierzę!!! na 100% musiałas juz robić, bo wyglada extra1
OdpowiedzUsuń♥
a ja myslalam, ze jestes biegla we wszystkim na syzdelku i nigdy nie musisz pruc ;))))
OdpowiedzUsuńczapka urocza
Czaderska czapa i ten kolor! Już mi się chce truskawek! U nie już tydzień stoją żółte tulipany :)
OdpowiedzUsuńŚliczna czapeczka, taka mocno energetyczna na tą ospałą wiosnę ;)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUdała ci się czapeczka :) Puszkowa doniczka też mi w oko wpadła. Fajowa!
OdpowiedzUsuńsliczna czapeczka dla slicznej dziewczynki...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń