Przeżyłam. Podczas panierowania na 6 rąk i tarciu ogórków na 4 ręce miałam ogromne wątpliwości czy dotrwam do wieczora. Udało się, mało tego nawet smaczny obiad nam wyszedł. Ja za chwile wskakuje pod kocyk oczywiście z szydełkiem w dłoni :))
Was chciałabym zainspirować odrobinę na nadchodzący weekend. Mamy sezon dyniowy w pełni. Niektórym się już ona przejadła i nie mają na nią pomysłu. Moi mili mam dla Was ratunek, można ją wykorzystać do ozdoby mieszkania i to w troszeczkę innej formie niż zawsze. Pomysł nie jest mój dostałam taki prezent urodzinowy.
W środku jest gąbka florystyczna namoczona wodą, dzięki czemu kwiaty dłużej wytrzymają. Mnie urzeka jeszcze to, że nawet jeśli Kinga przechyli "wazon" poleci ewentualnie kilka kropel wody i nie będzie powodzi. Uwielbiam takie dziecioodporne rozwiązania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz