Chwilę mnie tu nie było. Pochłonęło mnie kompletowanie strojów. Wybieramy się bowiem jutro na imprezę, która rozłożona jest aż na dwa dni. Tak więc znalezienie 6 strojów i wszytko on line jest naprawdę mega czasochłonne. Gdyby nie jedna dobra duszyczka, która poratowała mnie w kryzysie chyba bym nic dla siebie nie znalazła. Mimo zrzucenia 5 kg balastu (I LOVE IT) figura jeszcze nie ta wymarzona, ale strój jest
Te poszukiwania uświadomiły mi jakie mam ogromne braki w swojej szafie. Zaczynam je pomalusiu uzupełniać. Ostatnio trafiłam na świetne leginsy w bardzo przystępnej cenie, ale o tym innym razem. Teraz outfit na wyjście jest pozostaje tylko jedne dylemat... na jaki kolor pomalować paznokcie???aaa no i jeszcze nasz hicior wszech czasów. Już Wam kiedyś go wrzucałam, ale teraz to nie tylko mi ta piosenka podoba, ale całej naszej 4. Rekordy bije Kinga, która ciągle powtarza dziaało i kiwa głową co oznacza że mamy jej ten kawałek puścić
Te tańce które ona przy nich wyprawia, to głowa mała. Teraz zaczyna grać razem z nimi urzędując na cymbałkach. Jestem ogromnie ciekawa czy w ten nasz imprezowy weekend dziewczyny pokażą na co je stać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz